Płaskostopie w najprostszej definicji to obniżenie lub brak łuku podłużnego (wysklepienia) stopy, a u dzieci starszych również łuku poprzecznego. Z punktu widzenia rodziców (i często dziadków) to zaburzenie chodu – dziecko chodzi brzydko, ciężko, nieładnie, stawia stopy do środka (w skrajnych przypadkach potyka się o własne stopy i często przewraca), „wykrzywia kolana”, nieprawidłowo ściera obcasy w butach, zamiata stopami do środka („gołębi chód” – potyka się o własne stopy, nawet z upadkami), na spacerze prowadzone za rączkę szybko chce na ręce lub do wózka (w skrajnych przypadkach nie chce wychodzić z domu). W domu „wali” piętami o podłogę lub chodzi na palcach. „Mlaska” przy chodzeniu na bosaka po płaskich powierzchniach. Z bliska stopy wyglądają na rozdeptane (jak naleśnik lub płetwa).
Małe dziecko często nie potrafi się poskarżyć, że „nóżki bolą”. Często, zwłaszcza jeśli było bardzo aktywne ruchowo, budzi się w nocy z płaczem (krótko po zaśnięciu) i nie potrafi określić dlaczego. Starsze dziecko poprosi już: „Mamusiu pomasuj nóżki” i potem śpi już spokojnie. Rodzice i opiekunowie są zdziwieni, gdy dziecko, które potrafi biegać przez cały dzień na podwórku, wzięte za rękę skarży się już po przejściu kilkudziesięciu metrów, że „nóżki bolą” i nie chce iść dalej. Wyżej wymienione objawy są charakterystyczne dla zaburzeń chodu spowodowanych płaskostopiem czynnościowym.
Z punktu widzenia biomechaniki problem jest znacznie bardziej złożony. Pierwotne podwichnięcie stawu skokowego na etapie nauki chodu (lub później) powoduje koślawe ustawienie pięty. W okresie zanikania poduszki tłuszczowej u dziecka (zwykle ok. 3.–4. roku życia) utrudnia lub uniemożliwia fizjologiczne wysklepienie łuku podłużnego stopy. Zaburzenia funkcji stopy utrudniają lub uniemożliwiają wykształcenie poprzecznego łuku stopy. Już u dziecka w wieku 4–6 lat może wystąpić jego odwrócenie z pojawieniem się paluchów koślawych ze znacznym poszerzeniem przodostopia.
Wystaw swoją recenzje